,,Są takie dni, w których nie chcesz się podnieść z ziemi, nie masz siły na jakiekolwiek działanie. Masz ochotę zostać w samotności i denerwuje Cię jak inni nadmiernie martwią się o Twoją osobę. Lecz istnieją ludzie dla których pragniesz dostać skrzydeł i choć nie ma ich w tej chwili z Tobą albo odeszli z tego świata, Ty dalej chcesz walczyć. Tak samo i ja nie żałuję tego, że Cię poznałam, ponieważ to Ty jesteś moim największym szczęściem jakie mnie dotąd spotkało. To Ty jesteś moim światełkiem do życia, tylko Ty rozumiesz moje uczucia i potrafisz zdjąć moją maskę i ujrzeć każdą łzę. Lecz jeśli Ty zginiesz, moje serce połamie się na kawałeczki, a one zniknął razem z Tobą... TaeMin, nigdy nie chcę Cię stracić..."
Nigdy nie umiałam patrzeć na świat, on mnie tego nauczył. Dzięki niemu odróżniłam dobro od zła, kłamstwo od prawdy, pomógł mi dostrzec piękno świata lecz ja zobaczyłam je w nim. I choć on o tym wszystkim nie wie, jestem mu bardzo wdzięczna. Nawet nie wiedział o moim istnieniu, ale ja czułam jakbyśmy znali się od lat, wiedziałam o nim wiele rzeczy. Nie chciałam żeby mi się odwdzięczył. To ja odkryłam swoją pasję i robiłam to, co kocham dzięki niemu. Był moim wsparciem. I choć wisiałeś na ścianie w moim małym pokoiku, choć nigdy nic do mnie nie powiedziałeś, zawsze byłeś jedynym człowiekiem jaki mnie rozumiał. Wszystko się zmieniło od jednego mojego marzenia, od zapragnięcia zobaczenia ludzi takich jak ja i nie wyróżniać się spośród nich, żeby wreszcie mieć spokój od głupich docinek na mój temat. A właściwie wszystko zaczęło się od jednego koncertu... Byłeś, dotknąłeś mojej dłoni. Wiedziałam wszystko... Mimo tego, że to głupie, poczułam, że coś nas łączy. Że cieszymy się razem i płaczemy, odczuwamy to samo w tym samym czasie.
Któregoś dnia się spotkaliśmy, a wszystko przez Polę. Jestem jej za to wdzięczna.
Wtedy tylko zostały marzenia o tym, że odwzajemnisz moje uczucie.
Czas rozłącza dwie połówki i jednocześnie sprzyja miłości... Tak, jak magnez... Z jedne strony przyciąga, z drugiej odpycha...
Będę czekać, obiecuję.
Będę czekać, obiecuję.
Omo, jakie to świetne *-*
OdpowiedzUsuńCudowne <3 ! Świetnie piszesz ^^
Wszystko jest takie dopracowane :)
Jak wrócę ze szkoły zabiorę się za 1 rozdział :D
Pozdrawiam i zapraszam do mnie !
http://aabout-story.blogspot.com/
także piszę opowiadania :)